Rozlewisko

Oddziela łąki od rzeki i zwykle największe jest po zimowych roztopach. Czasem wylewa się aż na pastwiska, tworząc wtedy grząski teren, który przejść można jedynie w kaloszach. Latem zmniejsza się do niewielkich rozmiarów, ale raczej nigdy nie znika, tak zdarzało się tylko przy bardzo upalnych tygodniach. Zresztą tych oczek wodnych jest tutaj bardzo wiele - to robota bobrów, a raczej działania ich tam. Nikt nie walczy tutaj z tymi zwierzętami, bo rzeka tak czy owak płynie, zwalnia jedynie swój nurt. Tutaj jest nie inaczej - wytrawny miłośnik tych zwierząt bez trudu dostrzeże drewniane przegrody, a także żeremia. Te zbudowane są na mulistym podłożu bliżej brzegu. Jeśli będzie miał szczęście i dużo cierpliwości prędzej czy później zobaczy bobry.
Brzegi rozlewiska porastają wysokie trawy, trzcina i tatarak, pośród których na wysokich łodygach kołyszą się żółte irysy. Na powierzchni wody unoszą się wielkie liście lilii wodnych. Raz na jakiś czas zbiera się większość tych roślin, by nie dopuścić do całkowitego zarostu. Ostatecznie rozlewisko od wielu lat regularnie się zarybia, poza tym miło wybrać się na wodną przejażdżkę.